Kiedy się tylko pojawiły, wzbudziły zainteresowanie ekologów i mieszkańców terenów niepodłączonych do sieci kanalizacyjnej. Nowe urządzenie całkowicie ukryte pod ziemią, z wysoką efektywnością oczyszczania ścieków stanowiło świetną alternatywę dla, wtedy jeszcze betonowych i nieszczelnych szamb. Mylili się jednak ci, którzy sądzili, że oczyszczalnie ekologiczne są bezobsługowe i że wystarczy je po prostu zamontować, niech hula. Efekt jest teraz taki, że z terenów słabo zurbanizowanych spływa najwięcej nieoczyszczonych ścieków.

O czym trzeba pamiętać będąc właścicielem przydomowej oczyszczalni?

Przydomowa oczyszczalnia ścieków jest układem zaprojektowanym specjalnie dla danego gospodarstwa i dla istniejących warunków glebowych wokół niego. Przy wyborze pojemności zbiornika i wielkości układu rozsączającego brana jest pod uwagę ilość osób zamieszkujących gospodarstwo. Każda zmiana sprawia, że równowaga mikrobiologiczna zostaje zakłócona. Do zbiornika powinny trafiać ścieki bytowo – gospodarcze, a zdarza się, że trafiają również detergenty, agresywne środki chemiczne, oleje, nierozkładalne substancje, które uszkadzają florę bakteryjną w osadniku, zaburzają procesy w nim zachodzące. Dużym błędem użytkowników przydomowych oczyszczalni jest zaniedbanie urządzenia tzn. brak serwisu i czyszczenia układu. (zbiornik wymaga oczyszczenia raz w roku, maksymalnie co dwa lata). Do innych wymienianych najczęściej błędów popełnianych przez użytkowników należy zasłanianie pokryw do urządzeń (estetyka ponad wszystko, a bakteriom brak tlenu) i sadzenie zbyt blisko oczyszczalni drzew, których korzenie wcześniej czy później zmienią położenie drenażu i spływ ścieków będzie zakłócony (rury rozsączające ułożone są pod pewnym kątem, gwarantującym spływ, a następnie odprowadzenie ścieków do gruntu).

Przydomowa oczyszczalnia ścieków to układ, który może być stabilny i może funkcjonować bez zarzutu. Wymaga to jednak minimalnego zaangażowania mieszkańców gospodarstwa, którzy powinni zadbać o to, by nie wyrzucać, nie wylewać do toalety i zlewów byle czego, by ilość ścieków była w przewidzianej ilości, by od czasu do czasu wrzucić tabletkę biopreparatu z mikroorganizmami, które wspomogą florę bakteryjną pracującą w najważniejszej części oczyszczalni – osadniku. Jeśli wspomniane warunki są spełnione, drenaż się nie zapycha, poziom ścieków w zbiorniku się nie podnosi, oczyszczalnia pracuje prawidłowo i nie sprawia problemów.